Książka opowiada o pewnej dziewczynce o imieniu Karolcia, która w dniu przeprowadzki znajduje w szczelinie w dziurze mały błękitny koralik. Szybko okazuje się, że koralik jest magiczny, i spałnia życzenia, jednak nic nie jest za darmo, i po każdym życzeniu wypowiadanym przez Karolcie, moc koralika słabnie, i koralik staje się coraz blielszy. Aż pewnego dnia, moc koralika starcza na jedno i tylko jedno życzenie, Karolcia nie wiedząc co zrobić postanawia poprosić Koralik o to, żeby każdy dostał to, co najbardziej chciał. Koralik do końca zbledł po wypowiedzeniu życzenia, i spadł na podłogę (w ksiązce jest to akurat trawa a nie podłoga). Karolcia postanawia szukać koralika, ale nie udaje jej się, i tak się kończy książka, :-)
ja nie opowiadam dokładnie tego co tam się odbywało, ponieważ ominęłam w tym krótkim streszczeniu wielu bardzo ciekawych fragmentów, więc po prostu najlepiej trzeba to wypożyczyć albo po prostu przeczytać, bez obawy na swój wiek, bo to nie jest nic strasznego, jak powtarzam prawie w każdym komentarzu!, ;-)
bo pamiętajcie: wiek to tylko zwykła liczba na papierach, i nic więcej, :-)
